Reklama
Nazwy sieci Wi-Fi niejednokrotnie mogą być postrzegane jako chęć przekazania jakiegoś komunikatu. Podobnie było w tym przypadku.
Mieliśmy podobny przypadek w Polsce, tym razem akcja toczyła się we Francji. Nastoletni chłopak nazwał swoją sieć bezprzewodową Daesh 21, nam to nic nie mówi, ale we Francji jest to jednoznaczne określenie na wyrażenie poparcia dla ISIS.
Sprawa skończyła się wizytą policji w mieszkaniu 18-latka. Do sprawy wszyscy podeszli bardzo poważnie, chłopak został aresztowany i przesłuchany. Ostatecznie sprawa trafiła do sądu a ten skazał nastolatka na trzy miesiące więzienia w zawieszeniu.
Cała sprawa prawdopodobnie była żartem, dość nieudanym żartem.
Reklama