Wiele osób mających bliżej do Warszawy niż do Poznania zdecydowało się wybrać tamtejsze raczkujące dopiero targi WGW zamiast na PGA. Też byliście w tej grupie? Zaraz zaraz, czyli nie pojechaliście na PGA? Eee… ŻAŁUJCIE! PGA to zdecydowany lider targów branży gier i sprzętu gamingowego w Polsce. Liczby mówią same za siebie, a jest ich całkiem sporo. Zaczynamy zatem podsumowanie z targów Poznań Game Arena 2016.
Pierwszy dzień targów tzw. VIP-owski minął spokojnie. Nie było żadnych tłumów, a w kolejkach do poszczególnych stoisk wystarczyło poczekać maksymalnie 10 minut. Przechodząc pomiędzy wszystkimi halami targów stwierdziłem szybko, że „teraz to te targi maja rozmach i nie trzeba się kisić w 4 małych halach”. Ostatnio na PGA byłem 2 lata temu, wtedy kiedy jeszcze targi były skoncentrowane na jak to nazwałem „poczwórnej hali”. W tym roku całość rozłożona była aż w 8 pawilonach, liczących masę metrów kwadratowych. Ale nawet to nie wystarczyło by rozładować napływ fanów podczas drugiego i trzeciego dnia imprezy. W końcu podcza s całej imprezy na terenie MTP przewinęło się ponad 70.000 osób, szacun!
Podczas Poznań Game Arena można było pograć w znane już wszystkim, najbardziej widowiskowe gry e-sportowe jak Counter Strike: Global Offensive i League of Legends. Poza tym nie zabrakło również FIFA 17, Tekken Tej, Overwatch, a co ciekawe na 2 czy 3 stanowiskach ogrywany był również Battlefield 1. Dla tych, którzy chcieli sprawdzić ciekawe produkcje niezależnych twórców, przygotowano cały pawilon gier indie.
Nie zabrakło również gigantów, o których pisaliśmy w zapowiedzi targów, czyli: GoPro, Twitch, MediaMarkt, LG, Microsoft, Sony, Samsung, Fritz! i chociażby Steelseries. Zaglądając na stoiska „gamingowych firm” można było zaopatrzyć się w najnowsze klawiatury, słuchawki czy myszy w atrakcyjnych cenach. Codziennie podczas trwania targów na Twitchu mogliście oglądać livestream, gdzie internetowe gwiazdy prowadziły swoje show. Natomiast jeśli podczas chodzenia między pawilonami byliście głodni lub spragnieni mogliście odwiedzić stoiska Sprite lub Chrunchips gdzie przemiłe Panie częstowały niezdrowymi, ale za to pysznymi produktami ;)
Jak już pisaliśmy w zapowiedzi targów, PGA to nie tylko gry, sprzęt komputerowy i najnowsze technologie. Od zeszłego roku organizowane są również spotkania z YouTuberami pod nazwą „Stars4Fans”. Można było spotkać tam takich twórców jak: Blowek, Izak, Isamu, JDabrowski, Stuu, Naruciak czy Ajgor. Targi te były głównie kierowane do młodszych odbiorców. Widać to było po widowni jaka przemieszczała się w pawilonie nr 6 (czyli pawilonie Stars4Fans). Wiele dzieciaków było na tyle młodych, że na spotkanie ze swoimi idolami przychodzili z rodzicami. To już pozostawię bez komentowania…
Wracając do PGA jestem jak najbardziej zadowolony z całokształtu tego wydarzenia. Jednak ja osobiście wprowadziłbym zmiany w kierunku dnia VIP-owskiego. Wiele osób z mediów miało utrudnioną pracę przez sporą ilość młodzieży. Jeśli miałbym coś zmienić, to do PGA 2017 dodałbym czwartek jako dzień zamknięty – tylko dla ludzi z akredytacją, dla tych którzy jadą tam do pracy. Tak czy siak edycję 2016 uważam za udaną i w kolejnych latach życzę organizatorom POWODZENIA!