Mobilna wersja ma swoich zwolenników, ale wielu przechodzi obok niej obojętnie.
Powtarza się z sytuacja, z Diablo Immortal. Nasilające się przecieki z mobilną wersją gry sprawiły, że gracze nie chcą, aby to była nagroda dla społeczności na 10 urodziny LoLa. Wielu graczy zarzuca czerwonym, że ten rok nie należał do udanych, z wyjątkiem TFT, problemem pozostają patroni, których gracze w takiej formie nie chcą, skórki prestiżu, których cena jest mocno przesadzona, a zdobycie ich wymaga nie tylko zasobnego portfela, ale i mnóstwo cierpliwości. Problematyczne też zdają się monotonne misje podczas wydarzeń. Na początku roku anulowano nowy system rang, Clash dalej nie jest dostępny, a dochodzi do tego mobilna wersja gry.
Mobilny LoL ma swoich zwolenników, ale na dłuższą metę League of Legends nie doczekało się wcześniej mobilnej wersji, ponieważ gra nie nadaje się do obsługi na telefonie. Przez to wielu graczy przechodzi obojętnie, a niektórzy nawet sceptycznie do mobilnej wersji gry.
Społeczność od początku wydania TFT chętnie ujrzałaby go w wersji mobilnej, ale zdaje się, że obecnie jest na to zbyt wcześnie.