TFT wymaga sporych zmian przed wypuszczeniem go na telefony.
Gracze skarżą się na problemy w Teamfight Tactics, zwłaszcza te, które zapewniają przewagę, chodzi tu o problem z późniejszym wczytaniem się do gry, ale to dopiero początek zmartwień.
Riot od początku stara się sprawić, by Teamfight Tactics było jak najbardziej zbalansowane. Co patrz poprawiają statystyki postaci, buffują lub nerfią konkretne zestawienia czy itemy. Jak sami przyznają – chcą sprawić, by przyjemność z gry była jak największa, a gry były różnorodne i ciekawe.
Niestety następstwem coraz lepszego balansu mogą być wydłużone mecze. Gracze zauważyli to i wspomnieli o tym fakcie. Jedna z osób poinformowała, że mecz, w którym udało zająć się 8 miejsce (czyli ostatnie) zajęło to około 40 minut.
Pojawiają się także głosy mówiące o zbyt długim czasie trwania samej karuzeli oraz walk ze stworami. Społeczność jest pewna, że obecne TFT kompletnie nie sprawdzi się w wersji mobilnej.