Obserwując środowisko streamerów, coraz częściej grupki kilku osób próbują zjednoczyć siły i udostępniać swoją grę na jednym kanale.
Obecnie jednym z największych projektów tego typu jest WonderGaming. Zbiór kilkunastu osób, zajmujących się innymi grami na jednym kanale. Brzmi jak najbardziej pozytywnie. Ustalony z góry terminarz, jasne opisy i ciekawi ludzie.
Patrząc z boku wszystko wydaje się działać w miarę sprawnie. Kanał nie operuje dużymi liczbami, jednak gdzieś tam każdy wie, że na wszystko potrzeba czasu. Zastanawiam się tylko, czy na dłuższą metę coś takiego ma prawo istnieć.
Naszym światem rządzą pieniądze. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Jeszcze pamiętam, z jaką pompą na salony wchodził Team Rock, czyli drużyna League of Legends, której głównym celem miało być streamowanie gier na określonym kanale. Kilka osób, kilka perspektyw, projekt od ludzi, którzy wiedzieli co robią.
Tymczasem rzeczywistość mocno dała się we znaki. Mimo dobrego zaplecza, jakim był chociażby Gaming House, drużyna nie była w stanie się utrzymać. Dosłownie. Nie ważne, czy strumienie oglądało 100, 500, 3000 czy 8000 osób, zarobki nie były wystarczające. Ciężko się dziwić, 5 osób, każdy ze swoimi potrzebami. Mimo, iż ludzie chętnie rzucali dotacjami, całość upadła.
Zapowiadało się na prawdę dobrze, ilość widzów rosła, stworzyła się też mocna więź między czatem a nami, na pewnym go4lolu ilość widzów nawet doszła do 8500 ludzi na żywo! Czego chcieć więcej? Przecież brzmi jak coś idealnego.
A no właśnie…. pieniążków co za tym idzie braku motywacji do gry. Można mówić co się tylko chcę „sprzedali się” „robią wszystko dla pieniędzy”, ale weźcie pod uwagę to, że spędzaliśmy NAPRAWDĘ sporą ilość czasu przez te 3 miesiące na ten projekt i chcieliśmy mieć z tego chociaż cokolwiek. Tak to prawda, były dotacje od Karety czy od Drewconcepts oraz od wielu innych ludzi, natomiast musicie pamiętać, że wszystkie przychody ze streama są dzielone na pięć osób, więc na pewno miało to na nas spory impakt.
Okej, w takim razie na jakiej zasadzie to może działać? Obecnie widzę możliwość promowania nowych osób za pomocą czegoś takiego. Sprawdzony jeden kanał z określoną jakością, każdy na boku prowadzi własne streamy, a właściciele wprowadzają coraz to nowe osoby, które chcą się rozpromować w jakikolwiek sposób.