Quake musi coś zrobić, by zyskać nowych graczy. Do tej pory obserwowaliśmy jedynie zjazd w dół.
Premiera, zapowiedziane ogromne turnieje i… Zjazd w dół, dość brutalny zjazd w dół. Abstrahując jednak od problemów, każdy kto wejdzie na steamową stronę Quake Champions do 18 czerwca, otrzyma darmową kopię – KLIK
Czy warto, skąd te problemy i dlaczego jest za friko?
Śmiało można napisać, że Quake Champions nie odniosło założonego sukcesu i nie przekonało do siebie graczy. Nawet nie nowych, a tych starych, którzy pamiętają pierwszą odsłonę. Problemów z Champions jest cała masa, najważniejsze to:
- System postaci
- Niesamowite problemy z optymalizacją, która przecież powinna być na pierwszy miejscu
- System płatności
- Mapy, bronie, umiejętności
I nie, nie jest tragicznie. Wszystko da się przeżyć (no, może poza zacięciami nawet na najlepszych kompach za kilkanaście tysięcy), jednak gra wymaga dużych pokładów cierpliwości. Udostępnienie jej za darmo jest chyba najlepszą jej recenzją i można się tylko domyślać, że takich akcji będzie więcej, znacznie więcej.