Riot ma problem sam ze sobą – społeczność mocno atakuje


Reklama

Riot popada ze skrajności w skrajność co nie podoba się społeczności.


Gracze cały czas pamiętają aferę z sexizmem, zwłaszcza że dosyć niedawno głos zabrał mężczyzna, który pracował przez pół roku od 2013 roku w Riocie i potwierdził wszystkie wcześniej zaprezentowane odniesienia dotyczące chamskiego zachowania mężczyzn wobec kobiet.

Riot w maju pokazał jak bardzo wspiera walkę z homofobią, tymczasem na PAX West działo się coś co odbiło się dużym echem.

Czerwoni otworzyli pokój tylko dla kobiet i osób nieidentyfikujących się w pełni jako kobieta, ani mężczyzna (czyli krótko mówią – wszyscy z wyjątkiem mężczyzn).

Społeczność zarzuca dyskryminację mężczyzn, tymczasem Daniel Z. Klein mocno atakuje wszystkich graczy, którzy są oburzeni takim zachowaniem Riotu.

Sexsizm przeciwko mężczyznom nie ma sensu, ponieważ to mężczyźni mają moc. Mają więcej przywilejów, których często nie widać.

Kilka osób związanych z Riotem zaczęło tłumaczyć, że mężczyźni mają więcej praw i dostęp do wszystkiego co im potrzebne, a tymczasem kobiety i osoby, które nie identyfikują się jako kobieta czy mężczyzna nie mają takich samych możliwości jak pozostali, dlatego Riot chce im pomóc.

Ponadto Daniel Z. Klein zaczął atakować graczy niezgadzających się z podejściem Riotu.

Mam nadzieję, że wyrośnięte dzieci komentujące ten wątek kiedyś dorosną.

Riot zdaje się mieć ze sobą duży problem. Po swoich wpadkach chcą popisać się jak bardzo są teraz „tolerancyjni”. Społeczność za wyzwiska jest banowana w grze na długie tygodnie, tymczasem pracownicy Riotu mogą dobrowolnie obrażać innych tylko dlatego, że to oni mają racje, a społeczność nie może wchodzić między ich tolerancyjne poglądy.

Jakby tego było mało wątki na Reddicie były usuwane, dlatego jeżeli chcecie poznać wszystkie szczegóły, odsyłamy do artykułu na daily esports.

Reklama

Podziel się ze znajomymi!